Kiedy w 2010 roku władze FIFA ogłaszały, że gospodarzem piłkarskich MŚ 12 lat później będzie Katar, decyzja ta wywołała konsternację i lawinę komentarzy. Już wtedy spekulowano, że organizacja tak wielkiego wydarzenia mogła być organizacyjnym kłopotem. Zwłaszcza dla tak małego kraju, jakim jest Katar. Na Półwyspie Arabskim zakasano rękawy, zabrano się do pracy i postanowiono wykorzystać wielką szansę od losu. Choć w tym przypadku bardziej pasuje tutaj określenie szanse, jaką dała FIFA. Wykorzystano ją w każdym aspekcie. Ekonomicznym, organizacyjnym, infrastrukturalnym, ale przede wszystkim sportowym. Kiedy w grudniu 2022 roku Mundial przechodził do historii, wielu znakomitych piłkarzy zdecydowało się zostać i kontynuować kariery poza Europą. Wybór tych najlepszych jak Cristiano Ronaldo, Karim Benzema czy Jordan Brian Henderson padł głównie na Arabię Saudyjską. Okazuje się, że w wielu przypadkach było to jedynie krótkotrwałe zauroczenie…
Jordan Henderson opuszcza Al-Ettifaq
Tak jak choćby Jordana Hendersona. Przygoda byłego zawodnika Liverpoolu z klubem Al-Ettifaq w Arabii Saudyjskiej trwała zaledwie 6 miesięcy. Okazuje się, że Arabia Saudyjska znana przede wszystkim z ropy naftowej nie była w stanie zatrzymać u siebie Hendersona i to pomimo ogromnych pieniędzy. Choć te, jak wiemy, w Arabii Saudyjskiej nie są żadnym problemem.
Duże niezadowolenie wśród zawodników. Kolejni będą odchodzić
Jak się okazuje, Jordan Henderson nie jest jedynym, który podjął, bądź rozważa decyzję o opuszczeniu Arabii Saudyjskiej. Bardzo możliwe, że śladami Jordana Hendersona już wkrótce mogą pójść także Aymeric Laporte, Sergiej Milinković-Savić czy… Karim Benzema.
Czy Ronaldo zakończy swój kontrakt wcześniej?
Wobec nieoczekiwanego exodusu wspomnianych piłkarzy z Arabii Saudyjskiej, zasadne jest pytanie o przyszłość Cristiano Ronaldo w tej lidze. Osoba CR7 i Arabia Saudyjska to miało być w założeniu idealne połączenie, które przyciągnie kolejne znane nazwiska do gry na Półwyspie Arabskim. Jak wiadomo gdziekolwiek pojawia się Ronaldo zyskuje na tym nie tylko marketing sportowy klubu, ale także sytuacja ekonomiczna klubu i regionu, w którym gra. Kontrakt Ronaldo w Arabii Saudyjskiej obowiązuje co prawda do czerwca 2025 roku, ale na dziś trudno powiedzieć, czy Portugalczyk zdecyduje się wypełnić go do końca. Przykład innych znanych piłkarzy pokazuje, że nie jest to takie pewne.